EFFACLAR - żel do twarzy - moja recenzja

wtorek, 12 marca 2013

   
   Chciałabym się z Wami podzielić moją opinią na temat żelu do twarzy Effaclar firmy La Roche-Posay, przeznaczonego do skóry tłustej i wrażliwej. Na początku pragnę zaznaczyć, że nie jest to artykuł sponsorowany, chcę  Wam przekazać moje subiektywne odczucia co do tego produktu i być może pomóc komuś dokonać wyboru czy ten właśnie żel jest dla Niego odpowiedni.



     Na początek krótka charakterystyka mojej cery: tłusta z tendencją do trądziku i zaskórników, szybko reagująca na nieodpowiednie dla niej kosmetyki, nasilenie zmian w zależności od diety i pory roku.
   Na żel ten  natrafiłam kilka miesięcy temu, został on polecony mojej koleżance  o tym samym typie cery przez dermatologa, nie jest on jednak lekiem na receptę. Można go kupić w niektórych drogeriach i w większości aptek. Cena regularna to ok 30-35 zł za 200ml (jednak często można natrafić na różnego rodzaju promocje i kupić go bardziej okazyjnie). Uważam, że jest to bardzo dobry żel, najlepszy jaki do tej pory stosowałam, (a testowałam już naprawdę wiele, łącznie z Vichy Normaderm, do którego Effaclar bywa często porównywany). 

   Jest przeznaczony do codziennej pielęgnacji, dobrze zmywa resztki makijażu, mam wrażenie, że skóra po nim jest naprawdę  dobrze umyta. Jego regularne stosowanie, jak sądzę, wyregulowało produkcję łoju, na pryszcze i zaskórniki raczej bezpośrednio nie pomogło. Jeżeli chodzi o konsystencję  jest bardzo gęsty, świetnie się pieni, przez co  jest bardzo, ale to bardzo wydajny. Ma delikatny, praktycznie neutralny zapach. Nie powoduje u mnie uczucia ściągnięcia, jak to miało miejsce w większości stosowanych przeze mnie wcześniej żeli.

   Jeżeli chodzi o jego skład, to na plus jest na pewno to iż nie zawiera alkoholu, parabenów (czyli silnej grupy konserwantów) ani barwników. Minusem jest duża zawartość SLS-ów ( substancji pieniących), które mogą wysuszać, aczkolwiek składnik PEG-8 to polimer, który jest substancją nawilżającą. Poniżej pełna lista składników (INGREDIENTS):

   Dla niektórych osób może to być ciut za mocny żel i powodować wysuszenie (mój chłopak zauważył to już po drugim użyciu), dlatego jeżeli jest taka możliwość warto poprosić o próbkę w aptece. Dla osób z tłustą cerą i wiecznie świecącym się czołem polecam :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz